SKONTAKTUJ SIĘ Z NAMI!
Kogo w rzeczywistości szkoli trener psów? Wywiad z Tomkiem Jakubowskim
Kogo w rzeczywistości szkoli trener psów? Wywiad z Tomkiem Jakubowskim

1. Kiedy i dlaczego podjąłeś decyzję o tym, że będziesz trenerem?

Jak w przypadku wielu znajomych mi trenerów zaczęło się „niewinnie” - najpierw szkoliłem swoje psy w sportowych dyscyplinach kynologicznych (agility i obedience). Po kilku latach startów w zawodach pasja zaczęła mi pochłaniać tyle czasu, i tak chętnie zapraszano mnie w roli prowadzącego na seminaria, że stwierdziłem, że najwyższy czas przejść na pełen etat i porzucić dotychczasową pracę. Praca z przewodnikami psów zaczęła mi przynosić tyle samo satysfakcji co praca z moimi własnymi psami, a w obecnej chwili sam już nie wiem co mnie bardziej „kręci”

2. Osoba prowadząca szkolenia pracuje zarówno z psem jak i z jego opiekunem? Z kim pracuje się trudniej?

Praca z przewodnikiem od początku była dla mnie znacznie większym wyzwaniem i to na tym skupiam swoją uwagę. Jeśli nie wyszkolę przewodnika - przewodnik nie wyszkoli swojego psa. Bo ostatecznie to jego zadanie. Ja mogę tylko wskazać kierunek, przekazać techniczną wiedzę, wyrobić w nim odpowiednie motoryczne odruchy, pomóc mu dostrzec rzeczy, które mu umykają. Jeśli zrobię z ucznia - nauczyciela (dla swojego psa), wtedy moje zadanie uważam za wykonane. A praca ta jest trudna, bo nie uczymy ludzi obsługi pralki, auta, wiertarki, tylko żywego stworzenia, co wymaga wykształcenia w sobie sporej dawki empatii i wrażliwości. Instruktor szkolenia psów to jednocześnie coach dla właściciela psa.

3. Jaki Twoim zdaniem jest największy problem w relacji opiekun-pies w dzisiejszym świecie?

Są dwa ekstrema, i praca na tych ekstremach przysparza najwięcej kłopotów. Z jednej strony właściciel o wciąż zbyt niskiej świadomości naturalnych potrzeb psa, zbyt mało zaangażowany w szkolenie psa, dla którego zbyt często pies jest „niewygodnym” dodatkiem, w najlepszym przypadku dekoracją. Z drugiej właściciel rozpieszczający, ulegający, nie umiejący/nie chcący powiedzieć swojemu psu „nie” w obawie o popsucie z nim relacji, nadszarpnięcie więzi, ... utratę miłości ?

4. Opisz najtrudniejszy przypadek jaki spotkał Cię w całej Twojej karierze trenera?

Najtrudniejsza jest praca z konkretnymi właścicielami - tymi z dwóch wymienionych w pytaniu 3 ekstremów. Tych pierwszych ciężko przekonać, że powinni przede wszystkim oczekiwać więcej od siebie samych. A tych drugich, że uczłowieczanie psów przynosi im więcej szkody niż pożytku.

5. Do domu przyjeżdża wymarzony pies z zaplanowaną przyszłością na zawodach obedience. Niestety, pomimo wszelkich starań pies nie odnajduje się w tym sporcie. Co robisz?           

Świat psich sportów jest tak różnorodny, że zamknięcie furtki do jednego sportu otwiera drzwi do innego. Spróbowałem ze swoimi psami 5 różnych dyscyplin - o ile mamy psa zmotywowanego, zaangażowanego w pracę z nami, i wiemy jak go do nowego rodzaju aktywności „przekwalifikować” to psu jest obojętne co z nim robimy. Możemy dowolnie przebierać. Tak naprawdę, ja bez problemu wyobrażam sobie świat bez psich sportów. Świat długich spacerów po lasach, zabawy niekoniecznie ukierunkowanej na sport, trenowania psich sztuczek czy pracy nosem dla samej frajdy obcowania z psem.

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl